Praca dla Reda

[Mistrz Gry]

oczy, wydawało mu się, że śni, ale co, o czym – tego nie wiedział już z chwilą otwarcia powiek. Właściwie mógłby, nie wstając z łóżka, przewidzieć z grubsza, a może i co do joty, rozkład zaczynającego się dnia. Rozkład dnia zaczynał się już u tego dnia zarania, już od zarannych zórz. Z. najchętniej w ogóle nie wstawałby z łóżka, w ogóle nie otwierałby oczu, byłby najszczęśliwszy, gdyby nie musiał nic. Ale dom powoli zaczął wypełniać się hałasami. Dziecko biega

[Mistrz Gry]

ci Marka Hłaski Musiałem chyba coś pomylić, bo kiedy obudziłem się w nieogrzanym autobusie, jej już nie było. A przecież wsiadaliśmy razem. Musiałem coś pomylić, przespać. Przez niewielki krążek szyby wydrapany w szronie widać było tylko biel. Autobus stał w polu, łagodnie pofałdowanym jak obrus rzucony niedbale na wigilijny stół. Ludzie sprawiali wrażenie całkowicie obojętnych na to co się dzieje. Ale właściwie nic się nie działo; staliśmy, trudno nawet powiedzieć czy na coś czekaliśmy, autobus przecież mógł już skończyć kurs. Jednak nikt nie kwapił się z wysiadaniem. Dopiero po chwili zorientowałem się, że drzwi autobu

[Admin]

The member 'Mistrz Gry' has done the following action : Kości

'dupa' : 3, 6, 6, 3, 3, 2, 5, 5, 5, 2, 3, 1

[Sponsored content]